wczasy, wakacje, urlop
27 February 2013r.
Co zabrać na wycieczkę faunistyczną ? Cały rynsztunek przyrodnika powinien się składać z siatki, kilku słoików z korkami, butelki z formaliną lub alkoholem, maleńkich szczypczyków (pincet) i notatnika z ołówkiem. Przydałoby się również szkło powiększające (lupa), igły preparacyjne, a nawet maleńki pędzelek, który służyć będzie do zbierania drobniejszych zwierząt. Przy zbieraniu zwierząt i roślin morskich, a także plażowych i wydmowych, musimy pamiętać o jeszcze jednym: zbiory nasze będą miały małą wartość bez dokładnych opisów miejsca i czasu zebrania. Musimy więc do każdego słoika dołączyć (napisaną ołówkiem lub lepiej tuszem) karteczkę z możliwie dokładnymi informacjami. Jeszcze lepiej będzie, jeżeli na słoiku umieścimy tylko maleńką karteczkę z numerem i datą, a szczegółowe informacje zapiszemy w podręcznym notesiku. Możemy wówczas w dostateczny sposób scharakteryzować środowisko, co na niewielkiej karteczce byłoby często dosyć trudne. W notesiku notujemy przede wszystkim miejscowość, datę i godzinę zebrania. Następnie opisujemy środowisko. W niektórych wypadkach (jeżeli mamy zamiar prowadzić systematyczne obserwacje) przydać by się mogły także opisy warunków atmosferycznych i stanu morza, np. wiatry, falowanie, opady atmosferyczne, zachmurzenie itp. Dane te mogą się nam zresztą bardzo przydać w późniejszej pracy przy oznaczaniu.Zakładamy akwarium morskie Przyjemnie jest leżeć na plaży i przypatrywać się zwierzątkom morskim wpuszczonym do miski z wodą. Godzinami można obserwować ich zachowanie się i odgadywać cel rozmaitych czynności. Można też w czasie kąpieli w morzu cierpliwie wystawać po kolana w wodzie, śledząc wszystko, co przemyka się u naszych stóp. Są to jednak tylko dorywcze obserwacje. Przeszkadza w nich każde większe falowanie morza. Nawet słaby powiew wiatru, marszczący powierzchnię wody, już obserwację utrudnia. Tego wszystkiego można by było uniknąć, gdybyśmy spróbowali założyć swoje własne akwarium morskie. Wszak w takim akwarium moglibyśmy o każdej porze podziwiać i obserwować nasze morskie zwierzęta. Akwarium takie można zabrać ze sobą w głąb kraju. Pozwoli to na zapoznanie się z fauną morską także i tym, którzy nad morzem jeszcze nie byli. Zresztą i my sami możemy z tego bardzo r dużo skorzystać: dokładnie zapoznać się z życiem i zwyczajami poszczególnych zwierząt. A może uda się nam wyhodować przychówek 1) niektórych ryb i raczków morskich ? Akwaria w ogóle cieszą się dużym powodzeniem, a szczególnie wśród młodzieży. Coraz częściej można je spotkać w biologicznej pracowni szkolnej. Są to jednak z reguły akwaria słodkowodne. Wyjątkowo tylko, nawet na wybrzeżu, trafiają się akwaria z fauną bałtycką. Czym wytłumaczyć tak minimalne zainteresowanie się naszymi zwierzętami morskimi? Niewątpliwie jedną z podstawowych przyczyn jest zupełny brak literatury na ten temat. ) Wart0 tu oznaczyć, że nam udało się już wyhodować w akwariach młode poko eme szeregu zwrerząt bałtyckich, jak cierniki, krabiki amerykańskie, zmieraczki inne. Należy dodać, ze zmleraczki wymagają jednak chociażby maleńkiego skrawka piasku wynurzonego z wody. Niejeden z was po nieudanej próbie zrezygnował z dalszej hodowli. Warto się jednak bliżej nią zainteresować, ponieważ jest bardzo ciekawa i daje wiele emocji. Dlatego też zagadnienie to omówimy nieco dokładniej.