wczasy, wakacje, urlop
19 April 2013r.
TOR WODNY SZCZECIN—ŚWINOUJŚCIE NA WAŁACH CHROBREGO. Po zwiedzeniu Łasztowni udajemy się wspaniałym bulwarem Vasco de Gamy na Wały Chrobrego- Idąc wzdłuż Odry, w kierunku północnym po 10 minutach znajdujemy się w najbardziej reprezentacyjnej części Szczecina. Przed kilkudziesięciu laty znajdował się tu fort Leopolda. Po zniesieniu murów miejskich wybudowano wspaniałe tarasy o szerokości 500 m, wysokości 19 m. Szerokimi schodami wchodzimy na górny taras. Po drodze oglądamy wykute w piaskowcu herby polskich miast morskich. Na półokrągłym środkowym tarasie jest rzeźba dłuta Manzla, przedstawiająca walkę Herkulesa z Centaurem. Na górze znajdują się trzy wielkie budynki. W północnej części Wałów ■— gmach Urzędu Wojewódzkiego. Jest to budynek z czerwonej cegły w stylu renesansowym z dwoma wysokimi wieżami. Jedna z wież służy do sygnalizacji morskiej. Umieszczono na niej maszt sygnałowy, na którym w dzień i w nocy, w razie panujących złych warunków meteorologicznych wywiesza się sygnały, które uprzedzają stojące w porcie statki (szczególnie małe żaglowce) o wiatrach panujących na południowej części Bałtyku. W środku Wałów — potężny gmach Muzeum Morskiego zorganizowanego przez Instytut Bałtycki; jest to jedyne tego rodzaju Muzeum w Polsce. Wysokość budynku łącznie z kopułą wynosi 54 m. W południowej części Wałów znajduje się gmach Urzędu Morskiego. A teraz zwróćmy się ku Odrze i obejrzyjmy widoczne stąd części portu szczecińskiego. U naszych stóp na Odrze znajduje się przystań pasażerskich jednostek pływających. Stąd odchodzą statki do licznych miejscowości, znajdujących się nad Zalewem Szczecińskim do Świnoujścia i innych portów polskiego wybrzeża, łącznie z Gdynią i Gdańskiem. Tu również ma postój tramwaj wodny i statki, którymi można zwiedzić port. Na wprost przed nami, za głównym korytem Odry jest mała wysepka zwana Wyspą Grodzką; poza nią rozciąga się Łasztownia-Na prawej stronie widzimy smukłą wieżyczkę kościoła św. Gertrudy, więcej na lewo nabrzeże Duńczycy, a za nim dźwigi i magazyny portu wolnocłowego. Po lewej stronie panoramy portu znajduje się wielki czarny budynek. Jest to olbrzymi elewator zbożowy na nabrzeżu "Ewa". Tam właśnie znajduje się port zbożowy. Elewator ma 17 pięter. Bezpośrednio za elewatorem (z tyłu) przy Kanale Dębickim znajduje się nabrzeże czeskie. Przy dobrej pogodzie widać stąd wielką przestrzeń jeziora Dąbskiego oraz znajdujące się nad nim przedmieście Dąbie. Przez lornetkę, a często i gołym okiem wyraźnie dojrzeć można wysoką wieżę kościoła w Dąbiu Panorama portu szczecińskiego widziana z Wałów Chrobrego jast wspaniała. Ruch statków, wielkie przestrzenie wodne, liczne kanały, nabrzeża uzbrojone w dźwigi — to obraz, który na zawsze pozostaje w pamięci. Ale czas, by udać się na statek. Schodzimy ku dołowi; w kasach nabyć możemy bilet do Świnoujścia względnie Międzyzdrojów (statki idące w tym jadą przez dłuższy czas tą samą trasą). Po zajęciu miejsca na statku warto jeszcze spojrzeć na Szczecin od strony wody. Szczególnie piękny jest widok na zamek, potężny, kwadratowy blok z licznymi wieżami. STATEK ODBIJA OD BRZEGU. Od tej chwili należy obserwować obydwie strony drogi wodnej. Rozpoczynamy drogę do Świnoujścia. Całość drogi możemy podzielić na cztery etapy. Pierwszy o długości 21 km to dolna Odra. Drugi odcinek 10 km to Zatoka " Stepnicka. Z Zatoki Stepnickiej wpływamy na Zalew Szczeciński; jest to znowu odcinek około 20 km. Wreszcie Kanałem Piastowskim i korytem Świny docieramy do Świnoujścia. Ten ostatni odcinek ma około 14 km. Razem 65 km, tj. około 4 godziny jazdy statkiem. REJON DOLNEJ ODRY. Statek nasz płynie obok północnych dzielnic Szczecina. Dawniej rozciągały się tutaj wielkie zakłady przemysłowe. Obecnie tereny te w olbrzymiej większości pokryte są gruzami. Odbudowa jednakże wszędzie czyni postępy. I na tym odcinku drogi wodnej ujrzymy więc liczne przedsiębiorstwa już uruchomione i pracujące. Bezpośrednio za Wałami Chrobrego znajduje się na wzgórzu teatr, a niżej nad Odrą Kapitanat Portu i nabrzeże "A r s e n a ł". Jest to nabrzeże węglowe do czasu wykończenia nowego basenu węglowego (Kaszubskiego). Później na "Arsenale" staną nowe magazyny i już od końca 1950 roku rozpocznie się tu przeładunek drobnicy. Czynnych jest tutaj 5 dźwigów tzw. magdeburskich, ponieważ otrzymaliśmy je z Niemiec w ramach odszkodowań wojennych- Przy nabrzeżu tym jest zawsze wiele statków, czekających na załadunek. Za "Arsenałem" widać zabudowania fabryki czekolady "Społem" a dalej tereny stoczni "Odra". Jest to największa ze wszvstkich czynnych w Szczecinie stoczni. Obecnie znajduje się ona w odbudowie, ponieważ na skutek bombardowań została bardzo silnie zniszczona. Na tej stoczni został już w roku 1948 spuszczony na wodę duży statek "Oliwa". Od strony wody widzimy betonowe pochylnie do budowania statków oraz metalowe kratownice, biegnące wzdłuż pochylni. Po tych kratownicach przesuwają się dźwigi, które dowożą materiały na budowane jednostki. Gdy miniemy już Wyspę Grodzką i półwysep z elewatorem zbożowym (potężny, czarny gmach po prawej stronie) zbliżamy się do dwu wysp z których pierwsza nosi nazwę G r y f i a, a druga Wyspa Okrętowa. Na wyspach tych w czasie wojny Niemcy budowali łodzie podwodne i barki desantowe. Obecnie hale stoczniowe zamieniono na długoterminowe magazyny portowe. Południowa wyspa, Gryfia, posiada basen, do którego mogą wchodzić duże jednostki pływające. Na Gryfii zorganizowane zostały magazyny dla bawełny oraz place do montowania dźwigów. Tutaj właśnie nasi fachowcy montują dźwigi polskiej produkcji, zanim zostaną ustawione na nabrzeżu. Pomiędzy wyspą i brzegiem Odry kursuje wielki prom, który zabiera wagony kolejowe. Płynąc dalej ku północy stwierdzić musimy, że zabudowany jest już tylko zachodni brzeg. Po wschodniej stronie ciągną się rzędem mniejsze lub większe wysepki, pokryte łąkami lub lasami. Wyspy te oddzielają Odrę od jeziora Dąbskiego Po stronie lewej (zachodniej) "tymczasem mijamy coraz to nowe dzielnice wielkiego Szczecina. Najpierw widzimy zniszczone Grabowo, później Drzetowo, wreszcie Ż e 1 e c h o w ą. Na lewym brzegu Odry, mimo zniszczeń, wszędzie panuje ruch. Są tutaj baseny warsztatów remontowych jednostek pływających, nabrzeża na których wyładowuje się rudę, baseny dla statków wracających z połowów dalekomorskich i baseny jachtowe. Zbliżamy się do dzielnicy Golęcino. Obserwując brzeg stwierdzić musimy, że teren nie jest tutaj tak nizinny, jak to było w rejonie samego śródmieścia. W niewielkiej stosunkowo odległości od Odry widzimy stoki wzgórz i wspinające się po nich ulice, śmiało rzucony wiadukt kolei prowadzącej do Trzebieży, smukłą wieżyczkę neogotyckiego kościoła i wreszcie wielką, kamienną wieżę widokową z okrągłą kopułą. Przed nami wznosi się płaskowzgórze war-szewskie. PŁASKOWZGÓRZE WARSZEWSKIE. Jest to jedna z najpiękniejszych części wiel* kiego Szczecina, jego dzielnice północne. Centrem tego terenu jest wieś Warszewo, w której wznoszone są nowe urządzenia szczecińskiej radiostacji. Płaskowzgórze jest terenem prawie, że okrągłym o obszarze około 50 km2, a średnicy blisko 8 km. Po wschodniej stronie "Warszewskich gór" już nad Odrą rozciągają się dzielnice: Glinki (S t o ł c z y n), Golęcino, Zelechowo i Drzetowo. Wzniesienia są pokryte pięknymi lasami, a wschodni ich brzeg na skutek erozji wodnej posiada uroczą rzeźbę terenu. Liczne jary dochodzą prawie po samą Odrę. "Góry" te wznoszą się do wysokości 131 m nad poziom morza. Na jednym z wyższych wzniesień wybudowana z kamienia została wysoka wieża widokowa. Z niej rozciąga się wspaniały widok na cały Szczecin. A ponieważ prawie do samej wieży dochodzi tramwaj, więc nic dziwnego, że miejsce to jest często odwiedzane. Na zachodnim krańcu płaskowzgórza znajdują się dzielnice: Osowo i Głębokie z pięknym jeziorkiem.