wczasy, wakacje, urlop
18 January 2013r.
Wychodząc rankiem na plażę zobaczymy na czystym, nie zdeptanym piasku wiele rozmaitych śladów. Przyjrzyjmy się im i spróbujmy odczytać te ,,zawiłe hieroglify". Oto na wilgotnym od rosy piasku widać jakiś długi, kręty ślad, kierujący się w stronę kępki roślin. Wydeptał go swoimi licznymi odnóżami wij krocionóg, spiesząc ukryć się między butwiejącymi szczątkami roślin. Nie dopiął jednak celu, przeszkodził mu w tym mały ptaszek, zapewne szary biegus, którego jajeczka leżą gdzieś niedaleko na wydmie, wprost na piasku (rys. 11). Ślady jego cienkich palców odbiły się w miejscu, gdzie ślad wija się urywa. W pobliżu przebiegała jaszczurka; byłaby chętnie sama zjadła wija, ale przeszkodził jej ptaszek. Ślady jej rozczapierzonych łapek i ciągnący się między nimi rowek odciśnięty ogonkiem skierowały się nagle w bok i pogłębiły. Widocznie uciekała w popłochu. Dalej na wilgotnym piasku przy samym brzegu widać dużo ) Wije często nazywane są też stonogami, ponieważ wzdłuż całego wydłużonego ciała mają kilkadziesiąt par odnóży.charakterystycznych trójkątnych śladów nóg mew (rys. 12), podobnych -do rozpiętych spadochronów. Widocznie byli tu rybacy i łowili siatką wężykowate rybki tobiasze (rys. 65b), potrzebne im na przynętę do połowu węgorzy, gdyż piasek jest w tym miejscu mocno, zdeptany. Po ich odejściu mewy poszukiwały w piasku pozostałych drobnych, martwych rybek i garnęli, większe bowiem okazy wybierają rybacy. Byliśmy raz świadkami, jak rybak wyciągnął siatkę z morza i zawartość jej wytrząsnął na piasek o parę kroków od brzegu. Szybko wybierał co większe okazy, a w przeciągu kilku minut wszystkie pozostałe tobiasze znikły i tylko poruszanie się piasku tuż nad wodą wskazywało kierunek ich ucieczki.