wczasy, wakacje, urlop
23 August 2013r.
ROZDZIAŁ I: POMORZE ZACHODNIE NA TLE OGÓLNEJ SYTUACJI POLITYCZNEJ I GOSPODARCZEJ W REGIONIE BAŁTYCKIM W XII I XIII WIEKU W ciągu XII wieku nastąpiły w basenie Morza Bałtyckiego poważne zmiany w układzie sił politycznych i gospodarczych. Ostatnie niezależne dotąd ludy zachodniosłowiańskie znalazły się w obliczu nasilającej się agresji niemieckich i duńskich sąsiadów. Od chwili'przejścia Rzeszy w ręce przedstawicieli dynastii Hohenstau-fów (w 1138 roku), cesarze, zajęci sprawami Niemiec Zachodnich i Włoch, nie interweniowali na ogół bezpośrednio w zagadnienia polityki bałtyckiej. W programie ekspansji na ziemie Słowiańszczyzny zachodniej zainteresowani byli natomiast pograniczni książęta i margrabiowie niemieccy, kontynuujący plany poprzedniego cesarza, Lotara z Supplinburga. W 1143 roku Adolf hrabia Holszynu, po opanowaniu Wagrii, założył opodal Starej Lubeki miasto niemieckie, które jednak na razie rozwijało się słabo. Szczególnie groźny okazał się natomiast potężny książę saski z rodu Welfów, Henryk Lew. W ciągu kilku wypraw, w latach 1160— 1166 uzależnił on państwo Obodrytów, sięgając przy tym również po Wieleckie dzielnice Pomorza Zachodniego. Jedynie ówczesna rywalizacja sa-sko-duńska uchroniła oba te księstwa od całkowitego zawłaszczenia przez Henryka Lwa. Słowiańskie państewka nad Hobolą, z siedzibami W Hobolinie (Havel~ bergr) i w Brennie,. zajęte zostały w połowie XII wieku przez Albrechta z Ballenstedtu, zwanego Niedźwiedziem (por. wyżej cz. I, rozdz, III. 5). Dały one początek przyszłej Marchii Brandenburskiej, której główny rozkwit przypada na wiek XIII. Dania przeżywała w latach 1130—1157 okres wewnętrznych zatargów i walk dynastycznych. Osłabiły one znacznie kraj, a królowie duńscy musieli składać hołd władcom niemieckim. W tej sytuacji Dania utraciła przejściowo przewagę na morzu. Pirackie floty Słowian stały się w pierwszej połowie XII wieku prawdziwym postrachem jej wybrzeży. Podobny okres kryzysu wewnętrznego, związanego z rozkładem monarchii wczes-nofeudalnej, przechodziły w tym czasie Szwecja i Norwegia. Również Polska, w miarę postępu rozdrobnienia feudalnego, traciła w coraz większym stopniu możność wpływania skutecznie na sprawy bałtyckie. Władzom duńskim udało się najwcześniej przezwyciężyć opozycję części feudałów, zwalczających silną władzę centralną. Waldemar I (1157—1182) podjął stopniową odbudowę utraconej pozycji politycznej na Bałtyku. Nie występując na razie przeciw zwierzchnictwu cesarskiemu, zmierzał natomiast do opanowania wybrzeży słowiańskich i położenia kresu napadom pirackim. Kilkakrotne wyprawy na Rugię doprowadziły do uznania tam zwierzchnictwa Danii (1168 rok). Współdziałanie sasko-duńskie złamało w tym czasie ostatecznie Obodrytów. Księstwo meklemburskie, utworzone z części dawnych posiadłości obodryckich, pozostało w sferze wpływów Henryka Lwa. Ekspansja duńska skierowała się wobec tego ńa Pomorze (por. wyżej, cz. I, rozdz. III. 5—6). Następca Waldemara I, Kanut VI, czuł się już nia tyle silny, że mógł odmówić złożenia hołdu cesarzowi (1182 rok), a nawet zmusić jego ówczesnego -lennika, Bogusława zachodniopomorskiego, do uzyskania zwierzchnictwa duńskiego (1185 rok). Najbliższe dziesięciolecia były okresem przewagi Duńczyków na Bałtyku. Zdołali oni nie tylko utrzymać zwierzchnictwo nad Rugią i Pomorzem Zachodnim, ale wykorzystując' zręcznie walki o tron cesarski między przedstawicielami Welfów i Hohenstaufów, uzależniali od siebie Holsztyn, Lubekę i Meklemburgię; ponadto podejmowali oni wyprawy krzyżowe na Estonię, a także sięgali około, 1210 roku na Pomorze Gdańskie. Potęga Danii oparta była jednak na kruchych podstawach^ Wpływom politycznym nie odpowiadał poziom rozwoju sił wytwórczych. Wprawdzie na przełomie XII i XIII wieku kraj ten przeżywał okres rozkwitu gospodarczego, którego główną podstawę stanowiły znaczne dochody z połowów i sprzedaży śledzi na targowiskach w Skanor i Falsterbo w Sun-dzie oraz. wywóz płodów rolnych do miast dolnosaskich, "ale rzemiosło i handel były słabo rozwinięte. Toteż niebawem inicjatywa gospodarcza przeszła na terenie samej Danii w ręce elementu niemieckiego Aż- do połowy XII wieku wędrowni kupcy z Fryzji, Nadrenii i Dolnej Saksonii docierali przeważnie tylko do targowisk w Szlezwiku-Hedeby, nabywając -tam towary pochodzenia skandynawskiego czy słowiańskiego, dostarczone za pośrednictwem kupców z tych krajów. Nieliczni przybysze, zamieszkujący takie ośrodki, jak Roskilde, Lund, szwedzką Sigtunę czy pomorski Wolin, musieli dostosować się do istniejących tam obyczajów i nie stanowili poważniejszej konkurencji dla handlu miejscowego. Sytuacja uległa zasadniczej zmianie z chwilą powtórnej lokacji nowej Lubeki, około 1158 roku, przez księcia saskiego, Henryka Lwa. Ten ruchliwy ośrodek portowy stał się rychło bazą, z której dolnoniemieckie formy życia miejskiego i nowe metody organizacji handlu i żeglugi przenikały do regionu Bałtyku. Kupcy wyruszający z portu lubeckiego dysponowali •już kogami bardziej ładownymi od statków skandynawskich czy słowiańskich. Stąd docierali oni coraz liczniej na targowiska śledzi w Sundzie, a zwłaszcza do ujść Dźwiny i portów ruskich. Etapem na tej drodze była> wyspa Gotlandia, gdzie u schyłku XII wieku powstała Visby, silna kolonia niemiecka. Wędrowni kupcy fryzyjscy i niemieccy z różnych miast łączyli się w stowarzyszenia zwane hanzami. Na pierwszym etapie rozwoju działały one na własną rękę i działalność ich miała nieraz charakter doraźny. Jeszcze w XII wieku na czoło tych organizacji wysunęła się hanza kupców handlujących ze wschodnimi wybrzeżami Morza Bałtyckiego. Siedziba jej mieściła się na Gotlandii, w Visby. Podbój wybrzeży estońskich, liwońskich i kurońskich przez niemieckich feudałów duchownych oraz Danię, stwarzał dla Hanzy gotlandzkiej ogromne możliwości rozwojowe. Przejęła ona niebawem w swoje ręce handel z nowo powstałymi miastami w tych krajach, jak np. z Rygą, założoną w 1201 roku, czy też Rewalem (obecnie Tallin), założonym w 1231 roku. Niemieccy kupcy i rzemieślnicy osiedlali się także coraz liczniej w miastach szwedzkich, jak Sztokholm czy Kalmar, a także, norweskich, jak Bergen i Nidaros (dzis. Trondheim). Kupcy hanzeatyccy górowali nad innymi konkurentami swą sprawną-organizacją i rozgałęzionymi stosunkami handlowymi. Potrafili oni dostarczać na rynki bałtyckie towary luksusowe i modne, a także surowce i wy roby,, których nie produkowano w Skandynawii i na wschodzie Europy. Stopniowo zdołali też wyeliminować z handlu dalekosiężnego przedstawicieli tamtejszego kupiectwa. Chociaż~hanzeaci w- tym okresie reprezentowali czynnik gospodarczy, a nie polityczny, jednak okoliczność, że organizacje te jednoczyły niemal wyłącznie kupców niemieckich, czyniła z nich jeden z elementów ekspansji Niemców na Bałtyku. Jeszcze w pierwszych dziesięcioleciach XIII wieku hanzeaci musieli liczyć się z interesami politycznymi Danii, która sprawowała zwierzchnictwo nad Lubeką i nad wybrzeżami Meklemburgii i Pomorza Zachodniego. Sytuacja ta uległa jednak zmianie w wyniku zatargu króla Waldemara II o sukcesję w Holsztynie z hrabią Schwerinu, popieranym przez cesarza Fryderyka II i niektórych innych feudałów niemieckich. Konflikt ten zakończył się w 1223 roku porażką i niewolą króla duńskiego, który musiał zgodzić się na wypłatę rujnującego kraj okupu, znaczne ustępstwa terytorialne i złożenie hołdu cesarzowi. Warunki te były tak ciężkie, że Duńczycy porwali się raz jeszcze do zbrojnego oporu, lecz ponieśli- zupełną klęskę w bitwie pod Bornhoved w 1227 roku. Dania wyszła z owych wojen zrujnowana, tracąc wszystkie swe- posiadłości na południowym brzegu Bałtyku, z wyjątkiem Rugii. Owe niepowodzenia, pogłębione jeszcze przez zarazę na bydło i głód w latach 1230—1231 oznaczały kres potęgi duńskiej na Bałtyku. Otwierały one drogę dla politycznej ekspansji żywiołu niemieckiego. Powstała sytuacja ułatwiła dalszy rozwój Hanzy. Skorzystało na niej szczególnie kupiectwo Lubeki, która od 1224 roku uzyskała faktyczną niezależność jako miasto Rzeszy. Kupcy lubeccy ujęli teraz w swoje ręce wymianę z wybrzeżami Morza Północnego, drogą lądową na Hamburg, z ominięciem posiadłości duńskich w Szlezwiku. Już około 1226 roku hanzeaci z Lubeki przeniknęli na rynki angielskie, obsługiwane dotychczas głównie przez Kolonię. Uzyskali też w tym czasie pierwsze przywileje w Gdańsku. W Szwecji, która w drugiej połowie ^XIII wieku dźwigała się z zamieszek okresu rozdrobnienia feudalnego, opanowali oni handel morski i rozwijające się górnictwo i metalurgię. Wpływy Lubeki sięgały również do Norwegii, chociaż kraj ten związany był ekonomicznie głównie z Europą zachodnią. Rozwój produkcji rolnej i.rynku wewnętrznego w krajach słowiańskich stworzył w XIII wieku przesłanki do powstania w nich szeregu miast niemieckich, których kupiectwo uczestniczyło w działalności han-zeatyckiej. Nowy, ważny czynnik polityczny i gospodarczy w regionie Bałtyku stanowiło powstanie zakonnego państwa krzyżackiego, władającego od 1237 roku wybrzeżami morskimi od ujścia Wisły po duńską Estonię: W ciągu XIII wieku nastąpiło ściślejsze zespolenie poszczególnych zrzeszeń kupieckich,. Spotykamy pierwsze ślady istnienia placówek ogólnozwiązkowych, jak np. kantory hanzeatyckie w- Nowogrodzie Wielkim, Londynie (1267 rok), Brugii (przed 1252 rokiem), Bergen (około 1271 roku). Wyrazem tworzącej się wspólnoty ogólnohanzeatyckiej była klauzula uprzywilejowania we wzajemnych stosunkach między miastami, których kupcy należeli do Hanzy. Spotykamy się z nią np. w taryfie celnej Gryfii z 1275 roku. W 1278 roku przedstawiciele głównych ośrodków tzw. grupy wendyjsklej hanzeatów (Wendisches Quartier), obejmującej Lubekę, wybrzeża Meklemburgii i Pomorza, uzyskali łącznie przywilej swobody handlowej z Danią. Stopniowo kształtował się również zespół norm handlowych i prawnych, regulujących zasady działalności kupiectwa w poszczególnych miastach. Niemniej jednak w omawianym okresie Hanza pozostała nadal zrzeszeniem kupców określonych miast, a nie zrzeszeniem samych miast jako jednostek prawnych 2. 2 K. G ó r s k i, Polska w zlewisku Bałtyku.
wczasy, Bałtyk, Wycieczka, Bałtyk, Historia, Pomorze zachodnie, Pomorze, wakacje, Wypoczynek, Zabytki Pomorza, Zwiedzanie, wycieczki