wczasy, wakacje, urlop
27 February 2013r.
Plankton — mikroskopijny świat toni wodnej Przejeżdżając statkiem przez morze, np. w czasie wycieczki na Hel lub do Jastarni, z dala od brzegów żadnych wodorostów nie dostrzegamy (pomijając szczątki pędzone falą). A jednak są tam rośliny, choć w innej postaci. W każdym bowiem litrze wody znajduje się wiele tysięcy mikroskopijnie małych roślinek. Pospołu z bakteriami i drobnymi organizmami zwierzęcymi unoszone są one przez fale i prądy w najbardziej nasłonecznionych warstwach morskiej wody. Wszystkie te drobne organizmy noszą wspólną nazwę planktonu x). Te drobne, niewidoczne gołym okiem roślinki mają bardzo doniosłe znaczenie w życiu morza. One to, pobierając jedynie rozpuszczone w wodzie mineralne sole odżywcze (głównie azotowe i fosforowe) oraz wolny dwutlenek węgla, potrafią przy pomocy promieni słonecznych wytwarzać substancję organiczną: białko, które magazynują w swoich komórkach. Planktonem roślinnym żywi się plankton zwierzęcy: wirki, skorupiaki i rozmaite larwy zwierząt. Planktonem zwierzęcym żywią się z kolei inne zwierzęta, jak np. niektóre ryby (szproty i śledzie). Również największy ze ssaków morskich, wieloryb, odżywia się planktonem. Powróćmy jednak na brzeg morski i zapoznajmy się tam z najpospolitszymi i najokazalszymi wodorostami naszego Bałtyku. Zielenice Wybierając się na wycieczkę po wodorosty musimy zaopatrzyć się w siateczkę na długim kiju, ołówek, teczkę, kilka kawałków bibuły i kilkanaście kartek białego brystołu. Nie zapomnijmy też o kilku słoiczkach ze szczelnym zamknięciem, gdyż przydadzą się nam na wycieczce. Mogą to być zwykłe weki lub słoiki po dżemie. . Najlepiej udać się po wodorosty nad Zatokę Pucką lub do jakiegokolwiek portu rybackiego, a nawet na opisywane już dno kamieniste. Znajdziemy tam oprócz wodorostów soczystozielonychtakże brunatnawe i czerwone. Są to znane nam już nieco glony: zielenice, brunatnice i krasnorosty. Pierwsze z nich rosną w naj- płytszych, najbardziej nasłonecznionych miejscach. Brunatnice i kras- norosty występują zwykle w miejscach nieco głębszych. Zielenice można zbierać brodząc w wodzie. Oderwane od podłoża unoszą się często w wodzie niesione prądami i falami. Porastają wszelkie słupy i budowle portowe, jak również i kamienie. Zielenice stanowią więc górne piętro roślinne w morzu. Składają się na nie wstęgowate taśmy i krzaczki nitkowatej gałęzatki. Trzecią zielenicą, którą nieraz można znaleźć nad morzem (szczególnie w zatokach), jest światłolubna ramienica, znana nam już, być może, z wód słodkich. Zbierać ją możemy w miejscach słabo zarośniętych, gdyż nie lubi zacienienia. Najlepiej będzie, jeżeli nie użyjemy siateczki, ale ostrożnie zerwiemy ją ręką. Przesycona węglanem wapnia ramienica jest bardzo krucha i trzeba się z nią ostrożnie obchodzić. Ramienica, pomimo że należy do zielenic, jest znacznie wyżej od nich uorganizowana. I ona jednak nie ma korzeni, a podłoża trzyma się, podobnie jak i inne glony, jedynie maleńkimi chwytnikami. Ramienicę pospolitą poznamy łatwo po licznych czerwonych kuleczkach plemni, które siedzą na niby- gałązkach, rosnących okółkowo (jak u skrzypu). Zebraną ramienicę ułóżmy na kawałku brystolu i przykryjmy z wierzchu drugą kartką, tak żeby się nie połamała. Ponieważ zielenice przechowywane tracą po pewnym czasie barwę, trzeba więc przed suszeniem lub konserwowaniem utrwalić na mokro ich zielony kolor. W tym celu musimy zanurzyć zielone wodorosty na kilkanaście godzin w 4-procentowym roztworze siarczanu miedzi (CuS04). Grubsze rośliny przetrzymujemy w nim całą dobę. Po wyjęciu dobrze je płuczemy w czystej wodzie i przenosimy do 2-procentowej formaliny lub suszymy.
Plankton Bałtyku, Bałtyk, Flora i Fauna, Fale morskie