wczasy, wakacje, urlop
21 May 2012r.
HAFT - Jest to sztuka mająca na Kaszubach długą tradycję. Początek dały jej klasztory: żukowskich norbertanek i żarnowieckich benedyktynek. Zakonnice z obu klasztorów słynęły jako mistrzynie haftu o specyficznej, nie spotykanej gdzie indziej ornamentacji. Sztuka zakonnic przekraczała powoli obręb murów klasztornych. Z Żukowa, po latach nauki w przyklasztornej szkole, uwoziły ją do swych domów szlachcianki, pracę zakonnic próbowały też naśladować dziewczęta obu wsi. A w drodze haftu do ludu następowała jego metamorfoza. Jedwabi szych zastępowały nici farbowane w domu, pastelowe barwy, o niezliczonej ilości odcieni, przemieniały się w kolory żywe i twarde, wyszukane, zawiłe wzory nabierały surowego piękna i prostoty. Haft rozkwitał jak kwiaty na łąkach i w lasach kaszubskich, stając się nieodłączną cząstką życia ludu, ozdobą stroju i wnętrza checzy. I pozostał taki do dziś. W poklasztornych tradycjach przetrwał jednak tylko w Żukowie, gdzie po kasacie klasztoru ostatnie pozostałe na dożywociu zakonnice uczyły haftu dziewczęta ze wsi. Jedną z ich uczennic była babka sióstr Zofii i Jadwigi Ptach, które umiejętność tę od niej przejęły i przekazały ją licznym uczennicom, dzisiaj hafciarkom zespołu „Cepelii" na czele z Ewą Wendt t47 (patrz pod W). Z innych, już później powstałych ludowych ośrodków hafciarskich najważniejsze są Wdzydze, gdzie haft zaszczepiła Teodora Gulgowska (patrz pod G), a dziś troszczy się o jego kontynuację Władysława Wiśniewska (patrz pod W). Hafty wdzydzkie różnią się znacznie od żukowskich. Te z Żukowa są powśźukowski... ciągliwsze, operują tylko siedmioma barwami, wśród których przeważa kolor niebieski, podstawowy wzór rozbudowują na kształt trójkąta. Hafty z Wdzydz są natomiast bajecznie kolorowe, o wzorze pełnym, bardzo bogatym, często rozrastającym się symetrycznie w cztery strony. Twórczynią trzeciej szkoły kaszubskiego haftu, wejherowskiej, lubującej się w dużych motywach i — obok niebieskiego — w kolorze czerwonym, była Franciszka Majkowska (patrz pod M). Dziś najlepszymi hafciarkami są w Wejherowie: Anna Konkel (patrz KONKELOWIE), Jadwiga Kreft i Elżbieta Ebel. Jeszcze inny, różny we wzornictwie., z własnymi motywami „sieci", „fal" i „mikołajka" (patrz pod M), jest haft pucki, którego kursy prowadzą Otylia Grabowska i Helena Śliwińska. Po swojemu haftują także kobiety w okolicach Tucholi; delikatny i bardzo niebieski jest haft z Chwaszczyna, gdzie zespół prowadzi Małgorzata Trella. Najbardziej znane z bytow-skich hafciarek to Łucja Czy-żykowska i Anastazja Bo-rzyszkowska. Słowem, lokalnych odmian haftu jest wiele. Bo na Kaszubach haftuje się prawie w każdej wsi; dziewczęta uczą się haftu w szkole, ich matki organizują kursy i kółka hafciarskie przy klubach, świetlicach, kołach gospodyń wiejskich. Te hafty tak na wsi, jak w mieście wykonuje się przede wszystkim dla siebie. W świat: w Polskę i za granicę wędrują serwety i serwetki z zespołów zarobkowych w Żukowie, we Wdzydzach i w Wejherowie. Niestety, już nie tak piękne i nie tak bogate jak hafty „prywatne". Te „kalkulują się" podobno za drogo... Poza hafciarkami mają Kaszuby swoich świetnych hafciarzy. Polecamy uwadze ser- wejherowski...Leonarda Brzezińskiego (patrz pod B) z Wiela, Józefa Podolskiego z Olpucha, Edmunda Szymikowskiego z Linii i serwetki najmłodszego 149 wśród panów z igłą, Romka Hinca (patrz HINCOWIE) z Wdzydz.